Nawigacje motocyklowe, kiedyś raczej niechciane dziecko prac nad nawigacjami samochodowymi, dziś stanowią potężną kategorię sprzętu. Posiadacze jednośladów muszą naprawdę sporo się nagłowić, żeby wybrać najlepszą nawigację na motocykl. Kryteriów wyboru jest sporo i nie wszystkich one są oczywiste.
Co dobre w samochodzie, jest do niczego na motocyklu
Jeśli chodzi o nawigacje, kierowcy motocykli mają w zasadzie trzy możliwości: jedną fatalną, jedną warunkowo akceptowalną i jedną doskonałą.
- Fatalnym rozwiązaniem jest próba jazdy na motocyklu z nawigacją samochodową. Problemy, które trzeba pokonać, to przede wszystkim brak wodoodporności i mocowania, które raczej nie pozwalają na umieszczenie nawigacji na kierownicy motocykla. To jednak nie wszystko – problemem pozostaje jeszcze odporność na wstrząsy, która w przypadku dobrych nawigacji motocyklowych jest znacznie większa niż w nawigacjach samochodowych.
- W pewnych okolicznościach można zamiast dedykowanej nawigacji motocyklowej postawić na wykorzystanie smartfona. Aplikacje do tego są, natomiast tutaj kłopotem podstawowym jest montaż urządzenia na kierownicy – uchwyty do telefonów tak naprawdę często są mniej solidne, niż zapewniają producenci. Druga sprawa to ergonomia – nawigacje na smartfony rzadko mają odpowiednio zaprojektowany ekran, który pozwalałby na wygodną obsługę na motocyklu.
- Najlepsze nawigacje motocyklowe nie mają żadnej z powyższych wad – są czytelne, ergonomiczne (i to mimo relatywnie małych ekranów), ich uchwyty są solidne, a sama konstrukcja zabezpiecza nawigację przed wilgocią i kurzem. Nie są nawet bardzo drogie, a ich ograniczona popularność to raczej efekt tego, że wraz z rozwojem smartfonów producenci skupiali się przeważnie na walce o rynek kierowców samochodów, zaniedbując jednocześnie nawigacje motocyklowe.
Najlepsza nawigacja motocyklowa: co ją wyróżnia?
Nawigacja na motocykl musi spełniać kilka dość wyśrubowanych kryteriów – głównie chodzi o wymagania praktyczne, które przekładają się w oczywisty sposób na technikę.
- Odporność mechaniczna i odporność na zalanie. Łatwiej zrozumieć kwestię odporności na zalanie. Tutaj najniższą akceptowalną normą jest IPX7 – to oznacza, że nawet ulewny deszcz nie uszkodzi nawigacji (choć nadal zalecane jest stosowanie dodatkowej osłony). Jeśli natomiast chodzi o odporność mechaniczną, to większość producentów używa odpowiednio dobranych tworzyw, które wolniej niszczeją choćby pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, ale też są trudniejsze do zarysowania, niż w przypadku nawigacji samochodowych.
- Konstrukcja i mocowanie. Nawigacja do motocykla jest montowana bezpośrednio na kierownicy. Żadne inne rozwiązanie nie pozwala na zapewnienie takiej trwałości i bezpieczeństwa. Należy jednak zwrócić uwagę także na to, aby konstrukcja mocowania pozwalała na ustawienie nawigacji pod optymalnym kątem względem pozycji na motocyklu. Jednocześnie wysięgniki uchwytów powinny być stosunkowo krótkie, dzięki czemu nie będą się łamały. Samo mocowanie powinno być dość szerokie i stabilne, aby skręcony uchwyt nie obracał się na przykład po wjechaniu w koleiny.
- Mapy i trasy. Jeśli chodzi o mapy, idealnym rozwiązaniem jest nawigacja motocyklowa z dożywotnimi aktualizacjami, ale należy przy tym zwrócić uwagę, że w zależności od producenta może to oznaczać aktualizację co miesiąc, dwa albo raz na rok. Sama mapa powinna być po prostu czytelna i z tym zwykle nie ma problemu. Kłopotem może być natomiast wyznaczanie tras, ponieważ niektórzy producenci postanowili niewiele zmienić a algorytmie wyznaczania drogi. Niestety trasa, którą wybiera się, jadąc samochodem, niewiele ma często wspólnego z optymalną z punktu widzenia kierowcy motocykla. Warto więc przed zakupem zapoznać się z opiniami innych właścicieli jednośladów.
- Dobre nawigacje na motocykl mają często stosunkowo małe ekrany, nawet w porównaniu z dzisiejszymi smartfonami. Jeśli ekran ma 4,5 lub 5 cali, to zdecydowanie wymagane jest opracowanie ergonomicznego interfejsu, który pozwoli na wygodne obsługiwanie nawigacji jedną ręką. Tutaj oczywiście wypracowane zostały pewne wspólne niepisane standardy, natomiast cały czas w dużej mierze ocena ergonomii pozostaje kwestią indywidualną, a szczególnie warto się nad nią zastanowić, jeśli jest się osobą leworęczną.
- Teoretycznie większość nawigacji motocyklowych może być zasilana w czasie jazdy, ale zdecydowanie wygodniej jest, jeśli może pracować ładnych kilka godzin bez dodatkowych kabli. To oczywiście też będzie zależne od preferencji kierowcy i konfiguracji motocykla, ponieważ w niektórych dodatkowy przewód można poprowadzić bez trudu, a w innych będzie to wybitnie niepraktyczne.
- Dodatkowe funkcje nawigacji – od śledzenia trasy, po udostępnianie pozycji na żywo i dostępność map POI to dla wielu kierowców motocykli ważne kwestie, jednak nie powinni one przesłonić podstawowych kryteriów wyboru najlepszej nawigacji.
Za co warto dopłacić w nawigacji motocyklowej?
Niektóre dodatkowe cechy lub funkcje są wiele warte dla kierowców motocykli i warto poszukać nawigacji, która będzie dawała szersze możliwości.
- Nawet najlepsze akumulatory z czasem tracą pojemność i z 5-6 czy 8 godzin pracy robią się tylko 2-4. To za mało, żeby komfortowo korzystać z nawigacji i w takiej sytuacji wystarczy wymienić akumulator. Problem: musi on być nadal w sprzedaży. Do modeli mniej popularnych baterie często są dostępne dość trudno i wymiana może nie być możliwa.
- Ważnym atutem jest matowy ekran. O ile zwykle ustawienia jasności pozwalają na taką konfigurację, że odblaski nie sprawiają, iż mapa staje się całkiem nieczytelna, to jednak matowy ekran zdecydowanie zwiększa komfort korzystania z nawigacji w czasie słonecznej pogody.
- Komunikacja przez Bluetooth dziś jest niemal standardem. Samo to, że nawigacja podaje komendy głosowe, na niewiele się zdaje w trasie, kiedy ma się kask na uszach, a motocykl nie jest przecież najcichszym pojazdem. Możliwość odtwarzania poleceń przez zestaw słuchawkowy Bluetooth to zdecydowanie udogodnienie, za które warto dopłacić w lepszej nawigacji motocyklowej.
- Asystent pasa ruchu i baza danych dotycząca ograniczeń prędkości pozwalają jeździć bezpieczniej i unikać mandatów. Niestety obie te technologie w niektórych miejscach zawodzą (szczególnie jeśli aktualizacje map są wprowadzane rzadko), ale jeśli dany producent podchodzi do sprawy poważnie, to warto za nie dopłacić.
- Dodatkowa stacja dokująca to rozwiązanie dość niszowe, ale wygodne, jeśli planuje się długie trasy i ma się wybitną awersję do ładowania nawigacji w czasie jazdy. Zakup stacji dokującej pozwala zdecydowanie wydłużyć czas pracy nawigacji, a przy tym nie zmniejsza to estetyki motocykla.
Za co nie warto dopłacać w nawigacji na motocykl?
W pogoni za większą sprzedażą producenci nawigacji do motocykla stworzyli też kilka rozwiązań, które nie są szczególnie praktyczne, a które niestety podnoszą ceny urządzeń.
- System głośników. W pewnych sytuacjach jest to rozwiązanie akceptowalne, ale ze względów praktycznych raczej oceniane nisko. Większość motocyklistów ma już niezły zestaw bezprzewodowy i to ten sposób podawania komend należy uznać dziś za wygodniejszy i bezpieczniejszy. Głośniki oczywiście znajdą swoje zastosowanie, ale w większości przypadków trudno uznać je za coś niezbędnego.
- Opcja współpracy z dużymi kartami pamięci. Jeśli kupuje się nawigację motocyklową, o której z góry wiadomo, że trzeba do niej wgrać własne mapy (niekoniecznie zgodnie z licencją produktu), to może lepiej kupić nawigację z dożywotnią aktualizacją map? W tym przypadku zwykle miejsca jest dość, aby wgrywać aktualizacje, a pliki z zapisem trasy naprawdę nie zajmują wiele miejsca. Zamiast miejsca na kartę, często lepszym rozwiązaniem jest po prostu nawigacja motocyklowa z większą ilością pamięci wewnętrznej. Wyjątkiem będzie tu przypadek korzystania z nawigacji również do słuchania muzyki, ale dziś to nie jest powszechne rozwiązanie.
- Duży ekran. Sam w sobie może być praktyczny, ale nie wtedy, kiedy interfejs jest nieergonomiczny, niewygodny i nieczytelny – mając do dyspozycji mniejszą, ale czytelną nawigację albo dużą, ale mniej wygodną, bardziej opłaca się wybrać tę pierwszą. Samo powiększanie ekranu, poza tym, że oznacza zwykle większe zużycie energii, niewiele zmienia w sposobie korzystania z nawigacji.
- Więcej map i opcji tras. Motocykliści mają swoje preferencje w związku z rodzajem wykorzystywanych dróg – w większości przypadków nie ma najmniejszego sensu dopłacać za nawigację, która będzie w stanie wyznaczyć trasy off-roadowe, zwłaszcza że w Polsce generalnie te funkcje działają średnio. Nie warto dopłacać za funkcje, z których i tak nie będzie się korzystało – zabezpieczenie się „na wszelki wypadek” będzie kosztowało zbyt dużo.
Jakie znaczenie ma marka producenta?
Rynek nawigacji motocyklowych jest dość bogaty, ale stosunkowo łatwo można wskazać jego liderów – to firmy, które od lat skupiają się na tym segmencie elektroniki użytkowej. Ze świecą szukać tutaj produktów marek, które wypuszczają na rynek telewizory czy smartfony, choć przecież i w nawigacjach samochodowych odnajdują się świetnie. To dlatego, że nawigacje motocyklowe nie są żyłą złota – są dość drogie, ale prawda jest taka, że ich produkcja pochłania też więcej środków niż w przypadku nawigacji samochodowych. Oczywiście można znaleźć w niektórych sklepach nawigacje tanie, raczej nieznanych marek. O ile być może sprawdziłyby się one przy sporadycznym użytkowaniu w optymalnych warunkach, raczej nie można liczyć na to, że dobrze zniosą złe warunki atmosferyczne ani nawet na to, że wgrane w nich mapy będą aktualne.
Kierowanie się marką producenta jest w przypadku nawigacji na motor słabym pomysłem. Pewnym uproszczeniem wyboru może być analiza cen – większość najwyżej ocenianych nawigacji motocyklowych kosztuje 1300-1500 złotych. Pojedyncze dobre nawigacje można kupić za 800 zł, 900 zł, czasem 1000 złotych, są i modele naprawdę solidne za ponad 2000 złotych. Nie chodzi o to, żeby celować zawsze w najwyższy segment, ale aby przez pryzmat tych cen umieć oszacować, że nawigacja na motocykl do 300 złotych – choć da się kupić pojedyncze modele – będzie pod względem funkcjonalnym bardzo mocno odstawała od standardów.
Podsumowanie
Nie ma idealnego modelu nawigacji motocyklowej – każdy ma pewne wady, a jeśli pod względem użytkowym jest doskonały, to wadą będzie prawie na pewno wysoka cena. Trzeba więc brać pod uwagę to, jakimi drogami, w jakich warunkach i jak często się jeździ. Czasem sprzęt ze średniej półki cenowej będzie w zupełności wystarczający, a do sporadycznej jazdy dobra będzie nawigacja motocyklowa z dolnej półki (ale wciąż mieszcząca się w ogólnie przyjętym przedziale cenowym, a nie pod nim).
Nawigacja motocyklowa - Ranking 2024
Warto przejrzeć ranking w kategorii Nawigacja motocyklowa, który aktualizuje się codziennie. Są tam najlepsze ceny dla danego produktu, opinie i szczegółowe parametry techniczne.
Ranking | Nawigacja motocyklowa | Producent | Cena |
---|---|---|---|
1 | Garmin Tread | Aktualna Cena | |
2 | GARMIN Zumo XT2 | Aktualna Cena | |
3 | Garmin Zumo 396 LM-S Europa | Aktualna Cena | |
4 | TomTom Rider 550 World | Aktualna Cena | |
5 | Rider R747 Europa LMU | Aktualna Cena |
Jeśli zastanawiacie się nad najlepszą nawigacją motocyklową, polecam zwrócić uwagę na trzy modele, które moim zdaniem wyróżniają się na rynku: Garmin Zumo XT, TomTom Rider 550 i Beeline Moto.
Garmin Zumo XT świetnie sprawdzi się w każdych warunkach pogodowych. Jest bardzo wytrzymała, a ekran jest czytelny nawet w pełnym słońcu. Ma również funkcję wyświetlania map topograficznych, co jest przydatne na długie wyprawy off-roadowe.
TomTom Rider 550 to doskonały wybór dla tych, którzy cenią sobie łatwość obsługi i dokładne mapy. Z jego pomocą można planować trasy w oparciu o własne preferencje, jak na przykład wybór dróg krętych czy górskich. Aplikacja MyDrive pozwala synchronizować trasy pomiędzy urządzeniem a telefonem.
Beeline Moto to propozycja dla tych, którzy szukają minimalizmu i prostoty. Jest to małe, lecz funkcjonalne urządzenie, które wskazuje jedynie kierunek i dystans do celu, co zmniejsza rozpraszanie podczas jazdy. Idealne, jeśli preferujecie bardziej organiczne podejście do nawigowania.
Każdy z tych modeli ma coś unikalnego do zaoferowania, więc warto dokładnie zastanowić się, jakie funkcje są dla Was najważniejsze.
ALE WCZEßNIEJ DO SZKOLY i UCZYĆ SIE JĘZYKA POLSKIEGO.
Witam ja używam Becker do niczego jest np w tym roku pojechałem na GROSKLOCKNER navi Becker nie ma tej trasy chociaż aktualizacje robię cały czas nie mam jest długo bo trzeci sezon poz tym navi w czasie podrozy sie wyłancza i trzeba na nowo wbijac adres nie kupujcie tego szmelcu nie jest tania bo kosztuje ponad 1 0000 teraz kupie albo tom tom albo GARMIN
Polecam aplikację OsmAnd na androida rewelacja.
Kurczę, trochę tych nawigacji motocyklowych jest. Dobra nawigacja motocyklowa to dla mnie przede wszystkim dobrej jakości akumulator, który dużo wytrzymał. Dla mnie oprócz tego niewiele się liczy 😉 Byle dobre drogi pokazywała. Obecnie mam TomTom Rider 410 i sobie chwalę ten model.
Nawigację TomTom – używamy ją drugi sezon, za którymś kolejnym razem jadąc w ulewnym deszczu nawigacja padła, ponieważ jak okazało się później dostała się do niej woda, chcieliśmy z mężem ją zareklamować ale zapodział się nam paragon (zawsze trzymajcie dokument zakupu), po wysuszeniu na kaloryferze nawigacja nadal działa, od tamtej pory nie była użyta w tak obfitym deszczu więc na dzień dzisiejszy nie wiemy jak się zachowa, poza tym jednym incydentem jesteśmy z niej zadowoleni aczkolwiek jakiś niesmak pozostał tania nie jest a wadę fabryczną jakąś ma być może trafiliśmy na egzemplarz 1 na 1 000 000 ale w końcu marka mówi za siebie. W sklepie, w którym kupowaliśmy powiedziano nam, że to nie możliwe, a dla nas fakt przedstawiony wyżej też mówi za siebie.
Najlepsza nawigacja motocyklowa jest z TomTom. To moja ulubiona firma, która doskonale sprawdza się na motorze. Dobra nawigacja motocyklowa powinna być odporna na wiele warunków szczególnie tych atmosferycznych. Przecież używa się jej w znacznie trudniejszych warunkach. Dobra nawigacja motocyklowa powinna być w dobrej cenie, ale przede wszystkim liczy się jakość. Najwyższa jakość.
Właśnie mój chłopak zażyczył sobie taką nawigację na urodziny więc muszę sprostać zadaniu i wybrać odpowiednią. Fajnie, że trafiłam na taki tekst, przynajmniej będę wiedziała na co zwrócić uwagę. Wiem już też ile mniej więcej przeznaczyć na ten prezent pieniędzy, może niedługo trafię na jakieś fajne promocje, więc będzie kolejny plus 🙂
Ja korzystam z nawigacji LARK. Nie jest może to jakaś super ekstra lansiarska nawigacja na motor, ale swoje zadanie spełnia i jestem z niej zadowolony. No i stosunek ceny do jakości w tym przypadku jest moim zdaniem bardzo dobry.